Wspominałem już kiedyś, że dzięki przystąpieniu do programu Radiowej Akademii Triathlonu zacząłem jeździć na rowerze w okresie zimowym. Do tej pory uprawiałem zimą różne aktywności, ale tej jednej w mojej palecie brakowało. Bardzo się cieszę, że się przełamałem i zamiast na dusznej sali na spinningu mogę treningi kolarskie realizować na świeżym powietrzu, podziwiając przy tym wspaniałe widoki i oddychając pełną piersią.
Dziś nie wyobrażam sobie zimy bez dwóch kółek, oczywiści tych MTB. Próbowałem też uskuteczniać trening na szosie, ale szybka jazda na otwartych przestrzeniach poza miastem mocno wychładza. A nic tak człowieka nie rozgrzewa, jak stromy, długi podjazd w leśnej scenerii lub adrenalina towarzysząca karkołomnym zjazdom w terenie.
Podziel się:
Ten wpis umieszczono w kategorii Paweł Kiełbasa. Możesz dodać go do zakładek permalink.Komentarze i odpowiedzi (trackback) zostały zablokowane.
MTB
Wspominałem już kiedyś, że dzięki przystąpieniu do programu Radiowej Akademii Triathlonu zacząłem jeździć na rowerze w okresie zimowym. Do tej pory uprawiałem zimą różne aktywności, ale tej jednej w mojej palecie brakowało. Bardzo się cieszę, że się przełamałem i zamiast na dusznej sali na spinningu mogę treningi kolarskie realizować na świeżym powietrzu, podziwiając przy tym wspaniałe widoki i oddychając pełną piersią.
Dziś nie wyobrażam sobie zimy bez dwóch kółek, oczywiści tych MTB. Próbowałem też uskuteczniać trening na szosie, ale szybka jazda na otwartych przestrzeniach poza miastem mocno wychładza. A nic tak człowieka nie rozgrzewa, jak stromy, długi podjazd w leśnej scenerii lub adrenalina towarzysząca karkołomnym zjazdom w terenie.