W tygodniu 34 nie było spektaktualrnych manewrów treningowych. Do startu głównego w Barcelonie pozostało 45 dni. Rutynowo wykonywaliśmy swoje zadania.
Krew, pot i łzy lały się jak zwykle strumieniami…
Potrzeba jest urozmaicenia treningu, oczyszczenia głowy, wdrożenia innowacji w 4tej i 5tej dyscyplinie Triathlonu. Mam na myśli wyżywienie oraz strategię w strefie z workami…
Pozdrawiam i życzę udanego ostatniego tygodnia Wakacji!
Podziel się:
Ten wpis umieszczono w kategorii Bartosz Masłowiec, Bez kategorii. Możesz dodać go do zakładek permalink.Komentarze i odpowiedzi (trackback) zostały zablokowane.
Tydzień 34
Trenujemy, trenujemy i nie ustajemy w treningach.
W tygodniu 34 nie było spektaktualrnych manewrów treningowych. Do startu głównego w Barcelonie pozostało 45 dni. Rutynowo wykonywaliśmy swoje zadania.
Krew, pot i łzy lały się jak zwykle strumieniami…
Potrzeba jest urozmaicenia treningu, oczyszczenia głowy, wdrożenia innowacji w 4tej i 5tej dyscyplinie Triathlonu. Mam na myśli wyżywienie oraz strategię w strefie z workami…
Pozdrawiam i życzę udanego ostatniego tygodnia Wakacji!